Nowy Rok Liturgiczny, Adwent i Kol��da
Znowu nadchodzi nowy Rok Liturgiczny, w wraz z nim Adwent i kolędy. Słowo adwent pochodzi od łacińskiego „adventus” i znaczy „przyjście”. Dla starożytnych Rzymian słowo to oznaczało oficjalny przyjazd cezara. Dla chrześcijan Adwent jest radosnym czasem przygotowania na przyjście Pana, a więc przygotowaniem do świąt Bożego Narodzenia, podczas których wspomina się pierwsze przyjście Syna Bożego na ziemię, a równocześnie jest radosnym oczekiwaniem na ponowne Jego przyjście na ziemię. Adwent rozpoczyna nowy rok liturgiczny i obejmuje 4 kolejne tygodnie, począwszy od pierwszej niedzieli po uroczystości Chrystusa Króla do pierwszych nieszporów Bożego Narodzenia.
Duch Adwentu jest duchem nadziei i radosnego oczekiwania, a to nie oznacza świętowania z wyprzedzeniem. Nie jest łatwo utrzymać tego ducha w obliczu nacisków komercji, które przemieniły tygodnie przed Bożym Narodzeniem w istne szaleństwo zakupów i rozrywki. Powinniśmy przezwyciężać ten komercjalizm i lepiej rozumieć i przeżywać ten okres. Daj nam Panie Boże spędzić go na rozważaniach, postanowieniach i przemyśleniach. Nam trzeba otworzyć się na przyjście Zbawiciela, które ma się dokonać przede wszystkim w naszych sercach. Przyjście Zbawiciela ma się dokonać w sercu każdego człowieka, bo historia całej ludzkości już teraz jest skierowana ku Paruzji, tzn. ku chwalebnemu powrotowi Chrystusa na końcu czasów. I o tym powinniśmy stale pamiętać, i temu właśnie ma służyć Adwent.
Ale Adwent to również czas kolęd – wizyt duszpasterskich w naszych domach, to nie tylko statystyki, czy zapoznanie się z jednej strony z parafianami – przez księży, a z drugiej strony zapoznanie się z wikarymi, Proboszczem, ale również z błogosławieństwem domów na święto Trzech Króli. A że nie dałoby się tego dnia odwiedzić wszystkich, wizyty rozłożyły się na czas przed i poświąteczny. Tradycyjnie nam z okazji Trzech Króli napisze poświęconą kredą na drzwiach błogosławionych domów „K+M+B” i datę roczną. Te trzy litery nie oznaczają, tradycyjnych imion trzech króli, lecz są skrótem od polskiego Chrystus Mieszkanie Błogosławi. Kolęda odbywa się po świętach Bożego Narodzenia, kiedy to wspominamy przyjście Boga na ziemię i okres ten jest czasem pogłębienia więzów z Bogiem, z rodziną, jak również z parafią. Kolęda jest oficjalną wizytą duszpasterską, dlatego przyjęcie kapłana w naszych domach jest wyrazem naszej wiary i przywiązania do Kościoła i duszpasterzy. Przede wszystkim obejmuje ona wspólne dziękczynienie za otrzymane łaski, prośbę o błogosławieństwo w nowym roku. Modlitewne spotkanie kolędowe stanowi wyznanie wiary rodziny, które powinno zgromadzić wszystkich domowników. Duszpasterstwo w naszej parafii jest specyficzne, gdyż istnieje duża rotacja mieszkańców. Ludzie są zapracowani i najczęściej wykorzystują wolne chwile na wyjazdy poza miasto. Kontakt z własnym kościołem jest, więc utrudniony. Odwiedziny kolędowe są niekiedy jedyną okazją, żeby się poznać. Drzwi, które od lat pozostają zamknięte przed księdzem nagle się otwierają i za nimi kapłani odnajdują kogoś poszukującego sensu życia, czekającego na rozmowę, kto odważył się na pierwszy krok. Wizyta duszpasterska, to dla kapłana możliwość obserwacji, jak dorasta dziecko, które chrzcił, jak się czują małżonkowie, którym dawał ślub, jak radzi sobie wdowa, która pochowała męża. Podczas kolędy powstaje nowa lista chorych leżących w domach, do zakrystii zgłaszają się nowi kandydaci na ministrantów, do kancelarii przychodzą ludzie zamawiać Msze św. za swoich zmarłych lub z prośbą o Boże błogosławieństwo dla rodziny. Czasami trzeba udzielić informacji o istniejącym poradnictwie rodzinnym czy Caritas parafialnej, niekiedy trzeba przekonać do spowiedzi po dwudziestu czy trzydziestu latach. Dlatego kolęda tak bardzo się przydaje.
I dlatego otwórzmy drzwi na kolędę – otwórzmy drzwi Chrystusowi. P. B.
|