Uwagi na temat asystowania diakona przy zawieraniu maĹĹźeĹstwa
Dawne prawo (Kodeks prawa kanonicznego z 1917 r.) nie zezwalało diakonowi na asystowanie przy zawieraniu małżeństwa. Zmieniło to ustawodawstwo posoborowe, które zezwoliło na udzielenie takiej delegacji także diakonowi (Motu proprio Pawła VI Sacrum diaconatus ordinem z 1967 r., art. 22, n. 4), jednakże tylko "tam gdzie nie ma kapłana" (w znaczeniu biskupa i prezbitera).
Uznając, iż w Polsce nie ma takiej potrzeby (nie brakuje bowiem kapłanów), Konferencja Episkopatu Polski przy okazji ogłoszenia polskiego tłumaczenia Obrzędów sakramentu małżeństwa dostosowanych do zwyczajów diecezji polskich (Katowice 1974) podjęła decyzję, iż "ze względu na warunki duszpasterstwa w Polsce, Konferencja Biskupów Polski postanowiła nie delegować diakonów do asystowania przy zawieraniu małżeństw". Tę dyrektywę zamieszczono w przypisie w Obrzędach sakramentu małżeństwa (s. 30, nr 59, przyp. 15).
W 1983 r. został promulgowany nowy Kodeks prawa kanonicznego. Kan. 1108 § 1 obecnie obowiązującego Kodeksu stanowi: "Tylko te małżeństwa są ważne, które zostają zawarte wobec asystującego miejscowego ordynariusza albo proboszcza, albo wobec kapłana lub diakona delegowanego przez jednego z nich...". O możliwości udzielenia delegacji do asystowania diakonowi mówią też kan. 1111 § 1 i kan. 1112 § 1. Zreformowany Kodeks dokonał zatem istotnej zmiany obowiązującej dyscypliny: odtąd nie trzeba już sytuacji konieczności (braku kapłanów), by diakon mógł zostać delegowany do asystowania, ale może on otrzymać delegację w każdych warunkach, zgodnie z przepisami prawa. W nowym stanie prawnym uchwała Konferencji Episkopatu Polski z 11 marca 1973 r. straciła zatem wszelkie znaczenie - nie tylko ze względów formalnych (kan. 6 § 1, 2ş uchylił wszystkie przepisy partykularne, a kan. 5 § 1 zniósł zwyczaje, które sprzeciwiały się przepisom nowego Kodeksu), ale także stała się po prostu bezprzedmiotowa w sytuacji, gdy możliwość delegowania diakonów do asystowania przy zawieraniu małżeństwa nie podlegała już poprzednim ograniczeniom ("tam gdzie nie ma kapłana"). Należy pamiętać, że ani konferencja biskupów w danym kraju, ani żaden biskup w swej diecezji nie są władni zmieniać powszechnego prawa Kościoła.
Mimo to przepis nowego Kodeksu wprowadził pewne zamieszanie, bowiem niektórzy nie przyjmowali do wiadomości zmiany przepisów prawnych i utrzymywali, że dawne zalecenie Konferencji Episkopatu Polski jest nadal aktualne.
Wszelkie wątpliwości jednoznacznie rozwiewa najnowsze wydanie odnowionych Obrzędów sakramentu małżeństwa dostosowanych do zwyczajów diecezji polskich (wydanie trzecie według drugiego wydania wzorcowego, Katowice 2002). Rytuał małżeństwa nie zawiera już żadnej wzmianki o dawnej dyrektywie biskupów polskich, ale wyraźnie przypomina, jakie jest aktualnie obowiązujące (również i u nas) prawo: "Także diakon, który otrzymał upoważnienie od proboszcza lub od miejscowego ordynariusza, może przewodniczyć sprawowaniu sakramentu małżeństwa, nie wykluczając błogosławieństwa małżonków" (s. 17, nr 24). Podobnie w innym miejscu "Obrzędów" mówi się jasno: "Obrzęd tutaj podany sprawuje kapłan lub diakon, który otrzymał od miejscowego ordynariusza lub od proboszcza delegację do asystowania i błogosławienia w imieniu Kościoła zawieranym małżeństwom" (s. 54, nr 122; zob. także nr 123).
Nie ma zatem żadnych racji, by prawo Kościoła Powszechnego nie było stosowane w Polsce. Jeśli diakon zgodnie z przepisami prawa (kan. 1111) otrzyma delegację do asystowania przy zawieraniu małżeństwa, może czynić to bez żadnych obaw i całkowicie godziwie, przy zachowaniu pozostałych przepisów kanonicznych i liturgicznych.
ks. Piotr Majer
|