PozostaÄ sĹugÄ
Chrystusa

"Nie jest rzeczą słuszną, abyśmy zaniedbywali słowo Boże, a obsługiwali stoły" - powiedziało Dwunastu, zwoławszy wszystkich uczniów. "Upatrzcież zatem, bracia, siedmiu mężów spośród siebie, cieszących się dobrą sławą, pełnych Ducha i mądrości! Im zlecimy to zadanie. My zaś oddamy się wyłącznie modlitwie i posłudze słowa".
To słowa Apostołów z dzisiejszego pierwszego czytania czyli w zasadzie ustanowienie Diakonatu hierarchicznie duchowieństwa – sługi dla Kapłanów. Jak wyżej powiedziano by Dwunastu mogło oddać się wyłącznie modlitwie i posłudze słowa. Diakonat to powrót do źródeł chrześcijaństwa. Diakoni troszczyli się o potrzeby ubogich i chorych, byli odpowiedzialni za rozdzielanie jałmużny. Ale głosili też Ewangelię. Diakonem był święty Szczepan, pierwszy męczennik. Stali diakoni służyli Kościołowi Zachodniemu przez tysiąc lat. Odpowiadali wtedy także za sprawy finansowe. W związku z tym ich pozycja stawała się z czasem coraz silniejsza. Zdarzało się, że diakonów wybierano papieżami - przyjmowali wtedy pozostałe święcenia tuż przed objęciem tronu papieskiego. Na początku drugiego tysiąclecia biskupi postanowili zlikwidować stały diakonat. Od tamtej pory diakonat był tylko stopniem święceń kapłańskich. Stały diakonat w Kościele katolickim przywrócił Sobór Watykański II. Papież Paweł VI napisał wtedy, że diakon jest rzecznikiem potrzeb lokalnych wspólnot chrześcijańskich. Jest też animatorem służby w tych wspólnotach. Przywrócenie diakonatu jest wielkim znakiem otwarcia Kościoła na świat współczesny. Żonaci będą mogli zostać diakonami nie wcześniej niż po pięciu latach małżeństwa. Jeśli święcenia diakonatu przyjmie nieżonaty, będzie miał obowiązek do końca życia zachować celibat. Cykl przygotowań będzie trzyletni - zdradza biskup Suski. - Kandydaci na diakonów mają rodziny, a więc na swoje spotkania formacyjne będą, inaczej niż klerycy, dojeżdżać z domów. Chyba że jakiś biskup uzna, że któryś z kandydatów ma już odpowiednią formację. Będzie mógł go wtedy wyświęcić szybciej, nawet od razu. Ideał Chrystusa Sługi w życiu chrześcijanina "Potem powrócił Jezus w mocy Ducha do Galilei (...) Podano Mu księgę proroka Izajasza. Rozwinąwszy księgę, natrafił na miejsce, gdzie było napisane: Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski od Pana. Zwinąwszy księgę oddał słudze i usiadł; a oczy wszystkich w synagodze były w Nim utkwione. Począł więc mówić do nich: Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli".
Jan Paweł II w Adhortacji Ecclesia in Europa mówi: Posługując się słowami Ojców synodalnych, ja również z ufnością i wdzięcznością pragnę skierować do nich moją zachętę: „nie traćcie ducha i nie poddawajcie się zmęczeniu! W pełnej jedności z nami, biskupami, w radosnym braterstwie z innymi kapłanami, w duchu serdecznej współodpowiedzialności z osobami konsekrowanymi i wszystkimi wiernymi świeckimi, prowadźcie dalej swoje cenne i niezastąpione dzieło”. Oprócz prezbiterów pragnę też wspomnieć diakonów, którzy uczestniczą, choć w innym stopniu, w tym samym sakramencie Święceń. Posłani do służby kościelnej komunii, pełnią pod kierunkiem biskupa i wraz z jego prezbiterium „diakonię” liturgii, słowa i miłości. W ten właściwy sobie sposób pełnią służbę Ewangelii nadziei. „Historia każdego powołania kapłańskiego, podobnie zresztą jak każdego powołania chrześcijańskiego, jest historią niewymownego dialogu między Bogiem a człowiekiem, między miłością Boga, który wzywa, a wolnością człowieka, który z miłością mu odpowiada.
O Dar powołania do służby Chrystusowej Prosimy Cię Panie.
P. B.
|