wiersze Tomik III - dzisiaj
Nie jestem gotowy do życia
Nie jestem gotowy do życia Nie jestem gotowy do rozmowy
Przechodzę na drugą stronę Dotykając palcami fale wody
Po jednej stronie brzegu wysokie urwiska Po przeciwnej biały piasek
Wyszedłem z rzeki życia poplamiony i mokry Wdrapując się na urwisko mimo łagodności po drugiej stronie
Trudy życia wrosły mi w plecy jak powróz pątnika Zespalając się z ciałem nieodwracalnie
Wichry namiętności, symfonie życia to przeszłość Teraz urwisko pozostało moim planem
Wchodzę kalecząc ręce i stopy Lecz na szczycie czeka nagroda
Czy stać mnie na urwisko?? Czy stać mnie na biały piasek na plaży?
Mimo wszystko pójdę po skałach Znajdę tam oparcie
Nie jestem pierwszy, nie jestem ostatni Czy stanę na szczycie?
25 września 2006
Więcej dzieli?
Jednak żeśmy oniemieli Jednak żeśmy osłupieli Czy to ważne co nas łączy? Czy to ważne co nas dzieli?
Złączeni w radości Związani w miłości Byliśmy dla siebie Żyliśmy jak w niebie
Tańczyliśmy w świetle księżyca Pod nami łanami srebrzyła się pszenica Wybrani przez Niego Dążyliśmy do Niego W samotności krążąc wokół świecy...
Mieliśmy być motylami W kolorach pastelowych Zostaliśmy ćmami W ubraniach karmelowych Żebracze sukno mając na grzbiecie...
Dlatego my nie Anieli Dlatego o nas już zapomnieli Bo zamiast nas łączyć... Więcej nas dzieli.......
26 września 2006
Stara fotografia...
Na mojej rodzinnej fotografii postaci coraz mniej znikają i bledną stają się niewidoczni...
odchodzą z tego świata gromadząc się w innym powoli robiąc tam nam miejsce... czy my się spotkamy?
15 grudnia 2006
CZAS NIEZMIENNY
Witają Cię jak Króla, kwiatami obsypując Chowają się za palmą, niecne czyny knując Udają radość, czcząc wjazd Twój u miasta progu Nie wiedzą, głupi, że cześć oddają Bogu...
Szyderczo spoglądają, kwiatami Cię witają A już ukrzyżować Ciebie zamierzają Za 30 srebrników dają się przekupić I Ty, Panie, chcesz nas za to odkupić?
Dzisiaj znowu stoimy z palmami w dłoni Chowając się za kwiatami, jak i oni Wiemy, że cześć oddajemy Bogu Lecz czy jeszcze jesteśmy zdjęci trwogą?
Dzisiaj fanfary, czerwony dywan, pełna gala Ale w sercu wiara nasza tak mała... Za szczyptę własnej chwały damy się przekupić I Ty, Panie, jeszcze chcesz nas odkupić?
Prosimy więc Ciebie, nasz Królu i Panie, Daj nam swą Miłość i moc na pojednanie Pomóż nam poprzez Postne oczekiwanie Dobrze się przygotować na Twe Zmartwychwstanie
27 marca 2007
Kwestie?
Dobro, czy zło Zawsze jest w Tobie Umysł Twój walczy Zmaga się z sobą
Żyjesz i trwasz Czekasz na coś Czekasz na kogoś
Wybierasz to co chcesz Wybierasz to co pragniesz Czy zawsze dobrze?
Wypowiadasz kwestie Czy zawsze tak jak powinieneś? Czy zawsze tak jak przystoi?
Masz rozum więc myśl Masz siły więc walcz
O siebie O swój byt O wszystko co daje ci siłę i wiarę
Więcej nas dzieli??
Jednak żeśmy oniemieli Jednak żeśmy osłupieli Czy to ważne co nas łączy? Czy to ważne co nas dzieli?
Złączeni w radości Związani w miłości Byliśmy dla siebie Żyliśmy jak w niebie
Tańczyliśmy w świetle księżyca Pod nami łanami srebrzyła się pszenica Wybrani przez Niego Dążyliśmy do Niego
W samotności krążąc wokół świecy… Mieliśmy być motylami W kolorach pastelowych Zostaliśmy ćmami
W ubraniach karmelowych Żebracze sukno mając na grzbiecie…
Dlatego my nie Anieli Dlatego o nas już zapomnieli Bo zamiast nas łączyć… Więcej nas dzieli……
|